Aperitif to alkohol podawany przed posiłkiem – jeszcze przed przystawką lub równocześnie z nią. Posiada on tak naprawdę dwie główne funkcje. Po pierwsze, pobudza apetyt przed kolacją, a po drugie, jeśli kolacja podawana jest dość późno, ma na celu wprowadzenie w relaksujący stan po trudach długiego dnia. Dodatkowo umilają czas oczekiwania na zamówione lub podawane danie, a niektóre z aperitifów mają funkcję oczyszczania kubków smakowych, co pozwala na lepsze doznania podczas spożywania jedzenia.  Aperitifem są raczej napoje wytrawne niż słodkie, ponieważ to wytrawny smak najlepiej pobudza żołądek. Jako aperitif podawane są więc wytrawne wina musujące, szampany, hiszpańskie sherry, wytrawne wermuty lub drinki i koktajle z wyraźną wytrawnością lub wręcz goryczką w smaku. Najpopularniejszym obecnie aperitifem jest włoski koktajl Aperol Spritz, który przygotowywany jest na bazie gorzkiego likieru z pomarańczy oraz wina musującego Prosecco. Koktajl, tak samo, jak aperitif pochodzi oczywiście ze słonecznych Włoch. Samo wino musujące Prosecco także stanowi wspaniały aperitif i to z kilku powodów! Wytrawny smak pobudza żołądek, orzeźwiający charakter oczyszcza kubki smakowe, a maleńkie perełki powietrza charyzmatycznie unoszące się ku górze i łaskoczące podniebienie wprawiają w doskonały nastrój! Kiedy więc następnym razem kelner w restauracji przy podaniu karty menu pyta „czy podać coś pierw do picia?” odpowiedz: „Prosecco!”. Jeśli sam organizujesz spotkanie towarzyskie zaopatrz się w odpowiednią butelkę, by móc poczęstować winem swoich gości. Wyśmienicie sprawdzi się w tej roli Casa Pecunia „Diamond” Prosecco Spumante DOC o limonkowej barwie i przyjemnym, trwałym musowaniu. Wino wyróżnia się świeżym aromatem cytryn, limonek oraz białych kwiatów i co najważniejsze – orzeźwiającym i delikatnie wytrawnym smakiem. Edycja butelki „Diamond” sprawi, że Twoi goście nie tylko zachwycą się smakiem wina, ale także designem marki. Rozpoczynając posiłek takim aperitifem, można być pewnym, że kolacja będzie udana!

Digestif jest natomiast alkoholem serwowanym już po posiłku – na sam koniec po deserze, czasem w towarzystwie kawy espresso. Digestif ma jedną funkcję, a jest nią wspomaganie trawienia po obfitym posiłku. Kieliszek alkoholu po dużej kolacji wskazany jest, by pobudzić soki trawienne lub po to, by zrelaksować żołądek po „eksperymentach” szefa kuchni i sommeliera. Zdarza się również, że digestif serwowany jest podczas posiłku, np. przed „ciężkim” daniem głównym, jednak najczęściej spotkamy go już na sam koniec, kiedy w pewnym sensie zamyka całą ucztę. Najczęściej serwowanymi digestifami są wysoko procentowe likiery, wódki ziołowe, nalewki i alkohole mocne. Digestifem, w odróżnieniu od aperitifu, może być zarówno alkohol słodki, jak i wytrawny, ważne by miał wysoką zawartość procentów. Jako digestif można więc podać w tradycyjny włoski sposób grappę (czyli włoski alkohol wytworzony na bazie wytłoczyn pozostałych po produkcji wina), wzmocnione wino, np. porto, madeirę lub sherry, alkohol mocny typu cognac, armagnac, wódkę lub whisky. Ciekawym trunkiem, który doskonale sprawdzi się w roli digestifu jest francuski Calvados. Calvados potocznie nazywa się „jabłkową brandy” ponieważ jest to tak naprawdę destylat powstały na bazie cydru, czyli wina z jabłek. Za przykład może posłużyć Calvados Fine Louis Lauriston, wielokrotnie nagrodzony w prestiżowych konkursach trunek, który urzeka zarówno smakiem, jak i aromatem dzięki 2-letniemu leżakowaniu w dębowych beczkach. W nosie ujawnia się bogaty bukiet jabłek, gruszek, wanilii i cukru, a w ustach smak jeszcze ciepłej, przed chwilą wyjętej z pieca szarlotki. Kieliszek Calvadosu po deserze można więc traktować jak drugi deser! Jeśli jednak nie jesteś miłośnikiem słodkich smaków i jeden deser w zupełności Ci wystarcza, nic nie stoi na przeszkodzie, byś sięgnął po wytrawny digestif, na przykład wódkę Amber Inside Vodka, czyli unikalny trunek stworzony z dodatkiem maceratu z bałtyckich bursztynów. Dodatek bursztynów i proces leżakowania wódki w dębowych beczkach zapewniły jej wyjątkową jakość, najwyższą krystaliczność barwy oraz przyjemny, wytrawny smak. Jednak pomimo wytrawności trunek jest bardzo przystępny w degustacji, a 40 procent zawartości alkoholu z powodzeniem pobudzi żołądek do pracy.

Podsumowując, następnym razem, gdy kelner zaproponuje coś do picia przed posiłkiem, poproś o Prosecco, wermuta lub koktajl, a gdy po kolacji poczujesz się ociężały i przejedzony – sięgnij po kieliszek mocnego alkoholu, który wprawi soki trawienne w ruch! Nie zapomnij również o samodzielnym serwowaniu aperitifów i digestifów swoim gościom. Nie tylko zrobisz na nich wrażenie doskonałą etykietą, ale także zadbasz o ich jak najlepsze samopoczucie, a przecież właśnie o to chodzi w zapraszaniu gości do siebie.